Zmęczona ,wtulona w córki włosy zasypiam...czuję jej oddech i wiem dla kogo i w imię czego to robię. Odkrywam kazdego dnia sens bycia matką...czasem nie wierzę, że nią jestem...czasem nie wierzę,że urodziłam ,że już mam przedszkolaka małego w domu...że mam te 30 i kilka lat. Za miesiąc moje urodziny i jak zwykle dopadają mnie myśli co wydarzyło się do tej pory w moim życiu a co bym chciała by się jeszcze wydarzyło... :)
obrazek ze strony: www.tbscene.com
To bardzo refleksyjnie jak widać...
OdpowiedzUsuń