poniedziałek, 12 grudnia 2016

oczekiwanie na..."zimowe wakacje"?

Nie lubię tego napięcia oczekiwania...ale na co ja czekam? no właśnie tego nie lubię gdy moja psychika na coś czeka a ja nie wiem na co. Niedługo moje urodziny, no i święta ale raczej nie oczekuję niczego spektakularnego. Sylwester spędzamy w domu na domówce więc też bez rewelacji. Może czekam na czas kiedy usłysze, że cała nasza trójka jest zdrowa? albo że wyjeżdżamy na jakieś fajne "zimowe wakacje". Przeczucie oczekiwania towarzyszy mi co jakiś czas i w sumie nic się nie dzieje a przeczucie mija i...nie ma po nim śladu. Teraz jednak jestem pełna napięcia więc czekam powrotu do pracy (jestem na chorobowym) i odpoczynku bo siedząc z dzieckiem w domu nie odpoczywa się w ogóle. Takie życie mamy :(

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz