wtorek, 21 października 2014

pierwsza wizyta maluszka u dentysty

Wczoraj byłyśmy razem z malutką u stomatologa.To jej pierwsza wizyta. Moja córcia ma 21,5 miesiąca. Wcześniej gdy poszłam z nią tylko ją zapisać to już zaparła się w drzwiach (pomimo,że była w wózku). nie wiem skad ona ju wie,ze wizyty u stomatologa nie sa najprzyjemniejsze. Od zapisania do wizyty mielismy tydzien by przygotowac corke na to wydarzenie. A wiec codziennie bawilam sie z nia w liczenie zabkow, ogladalysmy najpierw moje zeby pozniej jej. Maz tez lyzeczka zagladal do buzi corki. Mala przez te dni przyzwyczaila sie do mysli, ze bedzie pani, ktora policzy jej zabki i postuka w nie. Oczwiscie po wszytkim pani miala jej wreczyc nakleijki, ktore ja juz kupilam o wiele wczesniej. Od rana bylo pelne napiecie., maz z pracz slal smsy jak corka czy marudzi itd. Ubralysmy sie bez placzu, ale jak mala tzlko zorientowala się, ze idziemy w stronę przychodni zaczela jeczec. Ciagle przypominalam jej po co idziemy...niestety niewiele to dalo bo gdy tylko drzwi gabinetu otworzyly sie wszyscy mogli uslyszec jaki donosny glos ma moja corka. Pomimo ryku weszlam z niai po pierwszym napadzie buntu i placzu spokojnie razem usiadlysmy na fotel. Caly czas trzymalam corke na kolanach. Pani obejrzala zabki, orzekla, ze zdrowe, ale nie ma jeszcze piatek i dala wskazania co do codziennej higieny jamy ustnej.Kropka. Przezylysmy. Kontrola za rok. A jak u Was przebiegala pierwsza wizyta maluszka u stomatologa, jak sie do niej przygotowac.

6 komentarzy :

  1. Wizyta dopiero przed nami. Od niedawna myjemy ząbki małej, a dla niej to koszmar. Bawi się szczoteczką, ale do buzi za nic jej nie chce włożyć. Pokazujemy jej, że my też zęby myjemy i spogląda na nas zachwycona, ale swoich myć już nie chce. Dentystka powiedziała nam, że to normalne i mamy być konsekwentni, bo się przyzwyczai. A jak będzie przebiegać wizyta u dentystki tylko sobie wyobrażam- będzie krzyk, płacz i wyrywanie się. Mała nie ma zaufania do pediatry, a co dopiero będzie ze stomatologiem:). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powodzenia, u nas mycie zebów też to walka na śmierć i życie :) ale jakoś trzeba sobie radzić :)

      Usuń
  2. My też mamy wizytę przed nami z Niko, ale on już ma chęć mordu w oczach gdy widzi dentystę, a jesteśmy u niego dość często...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja córka chyba po tej wizycie też będzie miała takie chęci :)

      Usuń
  3. ło matko, tylko nie dentysta..:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas niestety byla nieplanowana, bo JJ przewrocil sie w przedszkolu prosto na gorne zabki.

    OdpowiedzUsuń