czwartek, 23 października 2014

jak dbać o ząbki niemowlaka i małego dziecka?

Dziś jeszcze trochę o tym co bywa trudne a więc o higienie pierwszych zębów. Otóż u nas jak tylko pokazał się pierwszy ząbek kupiliśmy szczoteczki silikonowe na palec a także pierwszą pastę bez fluoru specjalną dla niemowlączków. Myliśmy małej ząbka i dziąsełka. Wtedy to nawet lubiła bo ząbkowała i ulgę sprawiało jej masowanie taką szczoteczką. Później kupiliśmy (tak ok.1 roku życia) zestaw trzech szczoteczek do nauki mycia zębów. Dwie z nich wyglądają tak jak gryzaczki tylko w kształcie zbliżonym do szczoteczek a trzecia to miniaturka szczoteczki dorosłego. Mała jednak wpadła w bunt mycia ząbków i już nie chciała by jej myć zeby, często sięgała sama po szczoteczkę zjadała pastę i koniec na tym się kończyło mycie ząbków.Obecnie mała ma już drugą malutką szczoteczkę...jak mąz myje jej ząbki to jest płacz i histeria...ale jak sama to się cieszy. Od poczatku też stroniliśmy od słodyczy dla dziecka ale wytrwaliśmy chyba do 1,5 roku a później jak mała spróbowała czekolady to już jest ciężej. Zaskoczeniem jednak było dla mnie to...że już druga dentystka wypowiedziała się negatywnie na temat mycia zębów pastami przeznaczonymi dla maluszków. Parę miesiący temu będąc sama u stomatologa zapytałam go jak dbać o ząbki maluszka i jakiej pasty najlepiej używać i usłyszałam, ze najlepiej przegotowaną woda i wacikiem wymyć resztki jedzonka z ząbków. Unikać słodyczy i słodkich soczków. Nic więcej. Na wspomnianej we wcześniejszym poście  wizycie zadałam pytanie o higienę pierwszych ząbków i otrzymałam podobną odpowiedź. Usłyszłam też,ze pasty rzekomo bez fluoru mają go w niewielkich ilościach i mało tego, jeśli maluszek nie potrafi płukać buzi po myciu i połknie za dużo pasty może mieć biegunki a nawet wysypki. Bardzo się tym zaskoczyłam. Dentystka powiedziała mi również, że to nabijanie kieszeni producentów, którzy wiedzą jak wyciągać pieniądze od rodziców. Owszem zaleciła szczoteczkę i naukę mycia ząbków ale zwykłą wodą przegotowaną. Kiedy dziecko będzie w stanie zrozumieć co to znaczy wypłukać i wypluć to dopiero wtedy można włączyć pasty. A Wy co na ten temat myślicie?

4 komentarze :

  1. Ja też słyszałam o tym nabijaniu kasy producentów past, u mnie chłopcy umieli już wypluwać jak skończyli rok więc nie widziałam z tym problemu. Chłopcy myją zęby a i tak się psują...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak nauczyłaś chłopców płukania ząbków ? i to tak malutkich? ja próbuję nauczyć moją już prawie dwu latkę i nic nie wychodzi. :(

      Usuń
    2. Jak byli mali brałam ich z sobą do kąpieli i pokazywałam jak się pluje wodą, pierw po wannie potem po nich, i ile wody może zmieścić się w buzi naciskali policzek i cześć wody chlustała. Potem chcieli mnie naśladować i jak to utrwalili to przy szczotkowaniu robiliśmy to samo trafiając w narysowaną buźkę z pasty. Czym więcej wyplukane ząbki tym szybciej schodziło :)

      Usuń
  2. Calineczka od zawsze lubi myć ząbki i nie mamy z tym żadnych problemów, co mnie bardzo cieszy. ;)

    OdpowiedzUsuń