środa, 3 września 2014
pierwsza infekcja
Po dwóch dniach pobytu w żłobku dziś córcia została w domu i musiałam z nią iść do lekarza. Mała ma infekcje gardła a dokładnie krtani. Pani doktor podejrzewa, że to przez długotrwały płacz. W nocy miała gorączkę, nie mogła oddychać bo miała dużo flegmy i w końcu zwymiotowała. Dostaliśmy od pani doktor syrop i polecenie by do końca tygodnia zostać w domu. Od poniedziałku znowu spróbować dać ją do żłobka. Jednak pani doktor powiedziała, że jeśli chcemy to już w piątek można spróbować jak się podleczy czyli odpocznie od płaczu. Czekam na powrót męża z pracy i podejmiemy decyzję. Teraz nadrabiam zaległości w sprzątaniu praniu, gotowaniu itd. Odkąd mała chodziła do żłobka ja latałam po urzędach bo spraw się namnożyło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę! Zaczyna się żłobek, to i choroby się przyplątają.
OdpowiedzUsuńOj biedna, niech zdrowieje szybko :)
OdpowiedzUsuń