czwartek, 13 sierpnia 2015

Dwulatek w akcji -walka o samodzielność

Patrząc na moją córkę już 2,5 roczną muszę nieśmiało stwierdzić,że powoli mija bunt dwulatka zastępowany wielką zmianą zainteresowań, aktywności i...samodzielności. Na porządku dziennym jest zdanie "Ja sama!", "Nie mama/tata ale ja sama!" Ta walka o niezależnośc i samodzielność trochę mnie przeraża ale i rozczula bo w sumie na to czeka każdy rodzic by jego dziecko szło w kierunku samodzielności aż do momentu kiedy wyprowadzi się z domu i zacznie żyć na własną rękę. Postanowiłam wspierać moją córkę w dążeniu do samodzielności ale kiedy widze jej frustrację gdy coś jej nie wychodzi i słysze jej krzyk złości,że nie jest w stanie czegoś zrobić to mam odruch biegnięcia jej na pomoc.Przytulam ją wtedy ale mobilizuje by próbowała jeszcze raz. Ćwiczenie czynią mistrzem. Przy dwulatku trzeba miec oczy naokoło głowy i uważnie śledzić każdy krok.  Plusem jest mowa dziecka , które coraz więcej potrafi zakomunikować.Moja córka właściwie wszystko już mówi, czasem za szybko i trudno ją zrozumieć ale opowiada bajki, obrazki i wymyśla swoje historyjki i muszę przyznac,że sensowne. Czasem mówi komicznie a czasem bardzo poważnie. Od września idzie do przedszkola i już czuję trwogę jak to będzie...ale to chyba normalne???

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz