środa, 11 czerwca 2014

PCOS, badania, wizyty i cuda

W maju biegałam po gabinetach ginekologicznych w celu ustalenia dlaczego moja @ nie przychodzi od trzech miesięcy. Mąż nawet się śmiał, że może w ciązy jestem i nawet o tym nie wiem, ale ja czułam ból jajników i wiedziałam, że to prawdopodobnie zespół policystycznych jajników odezwał się po przerwaniu karmienia piersią. Pobiegałam do lekarza - ginekologa z przychodni rodzinnej. Zbadał mnie i powiedział, że nie widzi niczego niepokojącego. Opowiedziałam mu o swoim przyjacielu w postaci PCOS. Od ponad 10 lat leczę się, przerwę zrobiłam na czas po porodzie i karmienia piersią. Dał mi skierowanie na usg i powiedział, ze dopiero po wynikach będzie mógł stwierdzić czy dostanę hormony na @ czy nie. Umówiłam się na usg z innym lekarzem ale niestety/stety dostałam @ i musiałam przełożyć badanie. Kiedy w końcu dotarłam na badanie, pan doktor powiedział mi,że mam dużo pęcherzyków na jajnikach i "czy widzi pani ten serek na pani jajnikach, to niestety pcos". No i miałam możliwość zobaczenia tego czegoś na dużym ekranie usg. Moje jajniki porasta "ser z pleśnią" :) pytam o ciążę, jakie są szanse zajścia, czego z męzem oboje nie chcemy. A on "Obecnie żadne, ale natura już różne znała przypadki. Po leczeniu hormonami wszystko jest możliwe". Wyszłam od lekarza mieszanymi uczuciami...z jednej strony super...nie mogę zajść teraz w ciążę i ucieszyłam się bo nie planujemy w najbliższym czasie dziecka, a z drugiej strony co będzie z moimi jajnikami i czy kiedykolwiek moja córcia będzie miała rodzeństwo? Pobiegłam prosto z usg do mojego lekarza prowadzącego...położna w rejestracji wzieła wynik, popatrzyła na datę ostatniej @ i pokiwała głową..."Cuda się jednak zdarzają. Z tymi wynikami nie powinna pani mieć @ a tym bardziej dziecka Wzruszyłam ramionami i wkroczyłam do gabinetu doktora S. Jak zwykle sympatyczny, trochę nieśmiały starszy pan...obejrzał wyniki, pomruczał..."macica dobrze, wszystko dobrze, tylko niestety to PCOS. Chce pani hormony? wie pani,ze zbyt długie branie hormonów regulujących okres może powodwać nowotwory macicy, jajników, wątroby lub inne poważne następstwa? jestem w obowiązku panią o tym uprzedzić." Szkoda,że nikt mi tego nie powiedział 10 lat temu. Owszem czytałam na ulotce leków o" róznych skutkach niepożądanych" ale jak słyszy się to z ust lekarza serce drży. Porozmawialiśmy sobie i lekarz przekonał mnie bym spróbowała żyć bez hormonów i obserwować swoje ciało czy będzie @ i kiedy on tego nie wie. Jeśli będę chciała mieć dziecko to mam się zgłosić i on skieruje mnie do ginekologa-endokrynologa. Wyszłam z gabinetu wprost w ramiona męża z córką, którzy na mnie czekali. Jak dobrze mieć rodzinę. I tak PCOS zaskoczyło mnie poraz kolejny w tych dniach...bo...dostałam okres z dokładnością co do dnia a nawet pory dnia.Według usg nie miałam owulacji...a jednak @ regularny bez hormonów i ...to chyba kolejny cud PCOS :)

7 komentarzy :

  1. Ja ponoć nabawilam się tego po trzeciej ciąży, albo już miałam wcześniej a miałam inteligentnych.lekarzy co tego nie widzieli...My planujemy dziecko i hormony w akcji ale najdłużej to mi się spozniala dwa tygodnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam czasem nawet cały rok, więc spokojnie będziecie mieli dzieciątko. Przy moich problemach z jajnikami mam córcie i jest szansa na kolejne więc wszystko jest możliwe. na hormony pewnie też przejdę niedługo.

      Usuń
  2. ja juz dzieci nie planuje więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w przyszłości chciałabym miec jeszcze jedno lub najwyżej dwoje ale teraz córcia jeszcze malutka by planowac kolejne. Chciałabym wócić do pracy na pełnym etacie. :)

      Usuń
  3. Nie ma co się martwić słowami lekarza.
    Nam też nie dawano szans na dzieci, bo rzekomo byłam za stara aby urodzić! :):)
    Teraz się z tego śmieję, ale wtedy... Urodziłam pierwszego synka w wieku 36 lat, dwa lata później pojawił się drugi brzdąc.
    Gdybym spotkała tamtą "lekarkę" to bym jej chyba w pysk strzeliła. Przepraszam, ale tak by właśnie było:):)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak- medycyna zna naprawdę różne przypadki i to co niemożliwe, czasem cudownie się zdarza :)

    OdpowiedzUsuń