sobota, 22 marca 2014

Kilka słów o poszukiwaniu pracy

Zaczynam pisanie tego bloga od opisania sytuacji z mojego życia. Mam dziecko, które niedawno skończyło 15 miesięcy. Od miesiąca jestem osobą bezrobotną jak można nazwać tak mamę na pełnym etacie w domu :) Pojawiła jednak oferta pracy, na którą odpowiedziałam bardzo szybko i szybko też zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Umawiającą mnie na rozmowę z dyrektorem, sekretarkę zapytałam czy mogę przyjść z dzieckiem. Godzina i dzień całkowicie mi nie pasował i nie mogłam zostawić córki z kimś.Zgodziła się. Poszłam...pani dyrektor przywitała mnie przyjaźnie i rozmowa była rzeczowa. Czułam, że odpowiadam profilowi kandydatki jaką poszukuje.Wykształcenie jest, doświadczenie dość spore jest, kreatywność też była ponieważ dwoiłam się i troiłam aby córka zachowywała się spokojnie. Nagle niestety pojawił się problem. Jestem mamą... to zadecydowało...usłyszałam, że pani dyrektor mnie nie przyjmie pomimo mojego super wykształcenia i doświadczenia bo jestem mało dyspozycyjna (byłam gotowa podjąć pracę w całym etacie), że dziecko będzie mi chorować a ja będę ciągle na zwolnieniu itd. Wyszłam rozgoryczona...rozczarowana. Pani dyrektor miała racje... ale czy mama nie ma prawa iść do pracy. Usłyszałam, że jak dziecko będzie starsze a będzie oferta pracy to żeby złożyła aplikacje. Moim zdaniem to  dyskryminowanie mam małych dzieci...bo ile ma mieć dziecko lat by wrócić na rynek pracy? dlaczego w kraju podobno prowadzącym politykę prorodzinną dyskryminuje się mamy. Przykre ale prawdziwe.Szkoda,że dziecku nie można powiedzieć,dziś  nie sikaj,nie jedz bo mama nie ma pracy więc nie ma też za co cię pielęgnować itd.  Mój mąż pracuje i to wielki plus. Ja chociaż dopiero od miesiąca nie mam pracy (ponieważ przeprowadziliśmy się do innego miasta) bardzo chciałabym ją podjąć.

2 komentarze :

  1. Z tą pracą jest trudno, ja jestem na wychowawczym choć chętnie bym wróciła do pracy, u nas w firmie nie dawno były spore zwolnienia i to mnie uchroniło, teraz czekam, aż wychowawczy się skończy i może jak wrócę to mnie nie zwolnia :/

    OdpowiedzUsuń