piątek, 18 marca 2016
zapalenie oskrzeli i ...brak świąt
Szykują się kolejne święta bez świąt...czyli wszyscy mamy zapalenie oskrzeli. Najpierw padłam ja, później mąz i dzieci. Boze Narodzenie miałam z anginą ropną, a teraz jakas masakra :( Nigdy chyba z tych chorób nie wyjdziemy :( nic nie mamy zrobione na święta...lekarka zabroniła mi myć okien i przemęczać się. Tak dwa tygodnie ciągniemy na antybiotykach tylko wymieniają się osoby :( :( zmeczona i nic więcej :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Naprawdę współczuję... choroba zawsze męczy...
OdpowiedzUsuń